Jesienny weekend taki, jakich wiele. Postanowiłam wczoraj upiec ciasto. Nic nadzwyczajnego, zwykły kakaowy murzynek z czekoladowa polewą. Ale jest świetny i łatwy do wykonania nawet dla kogoś, kto nie ma żadnego doświadczenia w pieczeniu ciast. A pamiętam ten czas, kiedy niemal z duszą na ramieniu podchodziłam do każdego takiego przedsięwzięcia. Jasne, zawsze obawiałam się, ze to będzie jedynie... zakalec , na cały palec. Ale ..., szczęśliwie , ten czas jest już daleko za mną. Więc polecam to ciasto do upieczenia. A przepis znajdziecie tu... htttp://www.drobiazgidomowe.blogspot.com/2012/02/murzynek.html. Link do tego bloga znajdziecie także w prawym pasku tego mojego bloga, na samym końcu blogów przeze mnie obserwowanych. Po upalnym lecie dałam sobie trochę wolnego, by odpocząć i nabrać sił. Bo upały wyczerpują serca, szczególnie tak dojrzałe, jak moje. .PO upieczeniu ciasta i zrobieniu sałatki oraz przygotowaniu obiadu, co zrobiłam oczywiście wczoraj, dziś od rana mam kompletne leniuchowanie. A więc śniadanko, poranna kawa z sąsiadką, trochę winka i... potem przyszedł czas na niedzielny spacerek. Swoje kroki skierowałyśmy do ogrodu działkowego, by zaobserwować jego jesienne barwy. No i cóż? Roślinki ..., radzą sobie jak mogą. Niektóre kwitną, inne usychają. Tu i owdzie widać wielkie plony tego lata a nawet...klęskę urodzaju. Przepięknie mienia się kolorami pierwsze jesienne liście, na alejowej trawie. Na działkach spotka się nawet całkiem okazałe budowle, jak ten gołębnik zbudowany przez zamiłowanego hodowcę tych ptaków. Już od dawna zachwyca mnie samotna malwa samosiejka, która wyrosła kolo jednego z osiedlowych sklepików. Pięknie się prezentują osiedlowe jarzębiny ubrane w grona czerwonych korali. Przyjemnie popatrzeć na osiedlowe zaułki, pełne ozdobnych roślin i drzew. Nawet na niektórych balkonach jeszcze w najlepsze kwitną pięknie balkonowe roślinki, bo nie dopadały je palące promienie słońca. I tak powoli snuje się czas. Osiedle jakby zamarło. Jest cicho, spokojnie. Pewno wszyscy pojechali do lasu na grzyby, bo dziś tu przejmująca cisza. Jeszcze chwila i zapadnie wieczór. W poniedziałek rankiem , wróci codzienny harmider i znów każdy będzie pędził w swoja stronę. Jedni do pracy, dzieci do szkoły a jeszcze inni załatwiać swoje codzienne sprawy...
Murzynek tu jeszcze bez polewy
Mój murzynek w całej okazałości
Samotna malwa
Róża pięknie owocuje
I jest rajska jabłoń.
Olbrzymi plon
Działkowe wrota
Klęska urodzaju
Działkowy golębnik
Cynie jeszcze w pełnej krasie
Jej korale
Romantyczne osiedlowe zaułki
Nasza osiedlowa choinka w święta Bożego Narodzenia rozbłyśnie dziesiątkami kolorowych światełek
Wierzby płaczące zdobią osiedlowe trawniki
Jeszcze pięknie na balkonach
Malwa samosiejka przy osiedlowym sklepiku