Moich eksperymentów z pisankami wykonywanymi metodą decoupage, ciąg dalszy. Zrobiłam ich już sporo, ale w domu niewiele zostało. Obdarowałam nimi moje wnuczki. dzieciom one się bardzo podobają, no i sa prawie niezniszczalne.. Teraz wykonałam kilkanaście sztuk dla siebie, do dekoracji szydełkowego koszyczka i miseczki. Zapewniam, ze to jeszcze nie koniec moich eksperymentów z pisankami. A teraz zapraszam do obejrzenia tych kilkunastu. Najpiękniejsze są z różyczkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz