Na balkonie jesienią robi się pusto. Rosnące w donicach kwiaty przekwitają, więdną i trzeba je usunąć. Ale co umieścić w zamian, by na parapecie i na balkonie było interesująco? Niczego nadzwyczajnego nie wymyśliłam. Ale zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i pomyślałam sobie, ze taka kompozycja ze sztucznych poinsecji i gałązek drzewa iglastego, będzie odpowiednia. I jest całkiem fajnie zwłaszcza, ze gałązki drzewa iglastego są wiotkie i pięknie się w tej kompozycji układają , niedbale zwisając. Jesiennych kwiatów też w tym roku na balkonie moim nie było. Ale zakwita właśnie szlumburgera, której nowe sadzonki już wzrosły w doniczkach. Bardzo mnie cieszy, ze udało mi się odnowić sadzonkę mojego skrzydłokwiatu. Jest to odmiana duża i pięknie kwitnąca. Nie wiem dlaczego, ale mi zachorował. Myślałam, ze zginie, ale na szczęście ,, wyleczyłam ,, go preparatami ze sklepu ogrodniczego. Udało się. Czekam też kiedy wzrosną i zakwitną moje hiacynty, które dostałam od syna na Dzień Matki. Przepięknie pachą, a zapach roznosi się po całym mieszkaniu. Ale zakwitną gdzieś dopiero w styczniu ... Nasadziłam też nowa sadzonkę Aloe Vera. To roślinka, którą dostałam od mojej Mamy. Aloes ratuje mnie w różnych chorobowych sytuacjach.Ten maluszek póżniej zasadzony ...a juz kwitnie.
Niebawem bujnie zakwitnie
Pachnące hiacynty w fazie wzrostu
,,Wyleczony ,, skrzydłokwiat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz